bo przeplata trochę zimy, trochę lata. Każdy zna to powiedzenie. Podobnie jak i kilka innych pogodowych i o pleceniu również. Ale przecież można się nim również zainspirować. My to zrobiliśmy i znaleźliśmy kilka propozycji z pleceniem.
I chociaż każda z nich jest inna to każda świetnie wpływa na rozwój motoryki i mózgu. Do dzieła w takim razie - pleciemy (i bynajmniej nie trzy po trzy;-)

Kolejny pomysł to plecenie warkoczy. Tylko na czym ćwiczyć warkocze, jeśli wciąż jeszcze małe paluszki nie nabrały wprawy, a mama woli jednak nie być królikiem doświadczalnym. My proponujemy zapleść końskie grzywy. A co koń na to? Koń będzie cierpliwie wszystko znosił. Jego grzywa i ogon są specjalnie zaprojektowane do zaplatania. Są długie i gładkie, a zaplecione na nich warkocze będą ładnie wyglądać. Teraz można ćwiczyć plecenie do woli. Do wyboru macie konika Rosę, Lili i Terrę.
Z kolei do przeplatania dla najmłodszych dzieci polecamy pętle motoryczne. W tej grupie znajdziecie wiele modeli pętli z drewnianą podstawą i metalowymi prętami, na których ponakładano koraliki. Dziecko przesuwając koraliki po prętach ćwiczy koordynację ręka-oko oraz rozwija motorykę rąk. Dla malucha wcale nie jest to takie proste, aby przesuwać koralik w wybranym kierunku po krętym torze. Dodatkowo znajdziecie tu również małe przeplatanki w sam raz do rączki oraz znacznie większe do postawienia i zabawy. Więcej o przeplatankach znajdziecie tutaj: https://www.nefere.pl/c117,Przeplatanki-i-petle-motoryczne.

A na koniec plecenia serek z myszką. Wesoła myszka wyjada dziury w serku. Myszka na sznureczku, aby jej nie zgubić oraz przeplatać myszką przez serowy labirynt. Zabawę można zaczynać wciąż od nowa na coraz to nowe sposoby. I nie do końca to plecionka, ale czynności do wykonywania całkiem podobne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz